Jak poradzić sobie z zranionym sercem?
Witam, na pewno każdy z nas w przeszłości lub niektórzy z was teraz zmagają się z zranionym serduchem. Na samym wstępie chciałabym zaznaczyć, że sama taka osoba jestem, i pewnie zastanawiacie się dlaczego pisze jak w tytule czyli jak poradzić sobie z zranionym serduchem, kiedy sama jestem w tej dosyć świeżej sytuacji. Chciałabym przekierować ten wpis dla wszystkich kobiet, dziewczyn, które zmagają się z problemem jaki ciąży w nas - niemozliwosc odcięcia się od swojego byleho partnera. Dziewczyny, zanim dotarło do mnie, że nie tylko druga osoba żyje drugi człowiek, zanim to wszystko zrozumiałam wylałam wiele łez. Czułam się okropnie, ciągle w głowie tworzyła insynuacje tego co chciałabym aby się wydarzyło. Kiedy pierwszy raz mój facet dał mi do zrozumienia, że mnie nie kocha, a powiem szczerze ja kochałam ponad życie, to wtedy świat mi się załamał ale każdy z was może juz doświadczył właśnie takiego bolu jakie są słowa od ukochanej osoby, że cię nie kocha. Było mi ciężko, później wróciliśmy do siebie a teraz ostatecznie rozstalismy i tu jest kluczowa ważna rzecz. Ten facet nie jest moim wrogiem, jednakże wiem, że moja miłość nigdy do niego nie minie bo wiadomo, że człowiek wie kiedy kocha tak prawdziwie i inaczej. Ten człowiek nauczył mnie wiele mimo że zranił to zawsze ze będzie miał jedno z najważniejszych miejsc w moim życiu. Po rozstaniu nie byłam sobą, targaly mną wszelakie emocje, myślałam że się nie pozbieram. Dziewczyny, pamiętajcie każda z nas na swój sposób ma w sobie to coś, nie marnujcie sobie życia, nie wiecie co jutro was spotka. Zycie to krótka chwila. Ja zaczęłam żyć dla siebie, zaczęłam zmieniać siebie i być jeszcze bardziej dobrym człowiekiem dla drugiej osoby, bo teraz naprawdę jest mało człowieka w człowieku. Kochane, zapiszcie się na fitness, basen, zajęcia taneczne obojętnie co ale zróbcie wszystko aby zapełnić swój czas by zapomnieć chociaż stopniowo o swoim eks. Wiadomo nigdy nie zapomnimy tego jak się czuliśmy przy tej drugiej osobie ale chociaż przestaniecie myśleć w ciągu dnia codziennego a to wiele wam da bo nie stracicie a zyskacie np przez poprawe kondycji fizycznej. Każda kobieta mimo bólu łez zapewnia sobie "ja już się nigdy nie zakocham to był mój jedyny" nigdy nikogo tak nie kochałam wiem że już się w nikim nie zakocham itd itp. Kochane spójrzcie na to z innej perspektywy teraz wasze słowa tak brzmią bo jesteście w emocjach. Targaja wami wszelakie zlowrogie emocje które idealizuja waszego eks. Widzicie jego dobre strony a na te złe już nie z wracacie uwagi. I to jest normalne robiłam tak samo. Zanim dostrzegam że mój facet naprawdę qede stracił mną zainteresowanie ze nigdy nie spojrzy na mnie tak jak na kogoś wartościowego i kogoś kto kocha go nad życie. Moi drodzy, nawet jeżeli teraz wydaje się wam że świat wasz rozsypal się na miliony kawałków pamiętajcie nie jesteście z tym sami. Na świecie jest milion osób którzy zmagają się z bardziej bolesnym rozstaniami, gdzie dochodzi nawet do odebrania sobie życia. Nie dajcie się. Teraz myślicie że się nie zakochacie ale to nieprawda. Mam parę znajomych którzy są że sobą już 10 lat a poznali się przypadkiem. Dziewczyna która była po rozstaniu zarzekala się że już nigdy nikogo nie pozna a tu nagle bach i pozamiatane. Nigdy nie wiemy kiedy miłość nas spotka. Może nie będzie się kochać przyszłego partnera jak poprzedniego ale tego nie wie nikt. Nie patrzcie na sam wygląd, wygląd jest ważny oczywiście nikt mi nie powie że nie ale z czasem mina a dobre serce u człowieka nie mija nigdy nieprawdaż? Dlatego patrzcie sercem nie oczyma, bo czasem najpiękniejsze opakowanie nie zaoferuje w środku tego co byśmy chcieli.